Forum MICHAEL JACKSON Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Michael Żyje ~> Dyskusja

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum MICHAEL JACKSON Strona Główna -> Na luzie o Michaelu / Śmierć Michaela [*]
Autor Wiadomość
DooDooSusie
Administrator



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze słonecznej Grecji

PostWysłany: Pon 11:31, 17 Maj 2010 Temat postu: Michael Żyje ~> Dyskusja

Zabieramy się do dyskusji Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
billie jean
Oskarowicz



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:21, 18 Maj 2010 Temat postu:

Ja powiem tak... byłam przekonana w 100 % ,że Michael nie żyje, po co miał by wszystkich oszukiwać w taki sposób..zresztą z czego jak z czego..ale ze śmierci się nie żartuje. .
Ale im więcej czytam na necie właśnie na ten temat czy MJ żyje czy nie żyje tym minimalnie sama zaczynam wierzyć ,że może jednak ,że to po prostu obmyślony plan i Michael zrobi wielki powrót ..nachodzą mnie takie myśli pewnie dla tego ,że bardzo bym chciała żeby tak się stało ! Po drugie niektóre argumenty dotyczące całej tej sprawy są zaskakujące ..z jednej strony tego typu treści "oj on na pewno nie żyje!!!zastanawia mnie jedna rzecz.....dlaczego ludzie są tak okrutni.wyciągają brudy i nie dają mu spoczywać a spokoju...nigdy nie byłam zagorzałą fanka Jacksona cho lubię jego piosenki..chodzi mi o to ze każdy jeden człowiek chudząc po ziemi zasługuję na spokój po śmierci..." itp. komentarze . A z drugiej strony : np "Ja oglądałam wywiad z Michaelem Jacksonem i on się wypowiadał, że jeżeli umrze za 4 lata to będzie jeden wielki żart xD ale czy ja dobrze zrozumiałam, to nie wiem xd ale raczej tak " lub : "może żyć bo to dziwne, ze jakiś czas przed śmiercią pokazał światu twarze swoich dzieci...
Jego nigdy niewydana płyta z 2003 miała być zatytułowana \'zmartwychwstanie\', ale nie została do końca dopracowana. a kto wie czy Michael nie zaprzestał prac nad nią....możne kiedyś miała być wydana... do tego nie ma zdjęcia ciała, nikt nic nie wie kiedy będzie pochowane, czemu znowu wydłużył się czas na badania toksykologiczne. no i czy wiedząc jak groźne są środki jakie bierze, brałby je nadal i narażał swoje dzieci na osierocenie. czy ludzie z Jego otoczenia mogli być aż tak podli i nie pilnować tego co bierze? przecież niedługo miała odbyć się trasa
...
ale znowu... nie można udać swojej śmierci bo za to grozi kara wiezienia, zresztą, kilkunastu Jego fanów popełniło samobójstwo przez wiadomość o Jego śmierci. ale właściwie kiedyś i tak by umarł... ludzie i tak popełniali by pewnie samobójstwa, to już nie jest Jego wina.
moim zdaniem jeśli sfingował własna śmierć to powróci. bo i tak od dawna był już martwy dla świata, nie tworzył, było o Nim cicho. teraz mógłby wrócić, kiedy wszyscy znów o Nim dobrze mówią, kiedy dowiedzieli się prawdy o Nim. sytuacja idealna na wielki powrót.
jak ja bym chciała taki powrót... już myślę nieracjonalnie..."
Poza tym podobno w This Is It , są jakieś znaki dla fanów , mimo to jednak myślę ,że MJ po prostu odszedł już z tego świata.. chociaż hmmm jakaś nutka nadziei jest Smile
Jestem ciekawa jak wy to odbieracie i jakie macie zdanie na ten temat ...Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DooDooSusie
Administrator



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze słonecznej Grecji

PostWysłany: Wto 12:41, 18 Maj 2010 Temat postu:

Moja opinia na ten temat jest taka.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony myślę, że MJ nie żyje.
Przykład? Jego pogrzeb i płacz dzieci. Gdyby wiedzieli, że tatuś żyje udawali by, że płaczą czy coś w tym stylu a widziałam naprawdę jak nie tylko one przeżywały to wszystko. Ale z drugiej strony mam małą nadzieję, że MJ żyje choć czasem w to wątpię.
Oglądając ten wywiad co niby MJ jest przebrany za tego poparzonego mężczyznę zaczęłam wierzyć ( może nie tyle co wierzyć ) ale wydawało mi się, że to faktycznie może być on.
Dlaczego ? Wpatrując się głęboko w jego oczy ... hmmm nie wiem jak to opisać, po prostu coś w nich jest. Poza tym głos miał moim zdaniem dość podobny...
Co o tym myślicie ?

PS: a co do przesłania w piosence "This Is It"

0:15 I'm Aaaaaaalive.
0:20 believe
0:34 wouldn't you sigger a thing (czy nie sfingowalibyście czegoś? - wyjaśnienie słowa Sigger: (sig-ger): verb, english, Southern Alabama slang, East Tennessee slang:
1) to fail to hold up your end of the deal, to not do as agreed. - nie wywiązać się z umowy
2) to do a socially rude thing. - zrobić coś społecznie nieakceptowalnego)
0:40 believe
0:57 believe in that, I love it
1:04 listen to me
1:10 these things are (gone?)
1:14 believe me in everything
1:21 listen to me, possibly
1:26 play with me
1:31 leave me alone, leave me
1:39 believe
2:00 in my rigid (w moim uporze, nieugiętości)
2:03 you must listen to me
2:13 lead my plan (podążajcie za moim planem)
2:20 this is it
2:23 this is good
2:34 this is it
2:39 believe
2:59 I would be ___ (alive?)
3:08 listen to me
3:09 I'll prevail (zwyciężę)
3:10 simply, all these odds, believe me (po prostu, wszystkie te niepasujące sprawy, uwierzcie mi)
3:16 believe me now
3:27 sorry
3:33 this is it

Z jednej strony zastanawia mnie to. Czy to zbieg okoliczności czy rzeczywiście jakieś przesłanie ale z drugiej przecież tekst do piosenki był napisany parę lat wcześniej więc ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DooDooSusie dnia Wto 13:20, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cry
Gość






PostWysłany: Wto 13:36, 18 Maj 2010 Temat postu:

Przecież This is it powstała w 1982 roku. Nie wiem, ploty na pewno typu: Michael sam się zabił. Może powiecie, że ukrywa się z Marylin Monroe i Elvisem Presleyem ?
Powrót do góry
[Odszedłem, R.I.P]*
Gość






PostWysłany: Wto 14:16, 18 Maj 2010 Temat postu:

Ja uwazam, ze nie zyje aczkolwiek gdyby powrocił na scene nie zaimponowałby mi!
Uważam, ze gdyby żył ze swoimi dziecmi chcac odpoczac od szumu walsnej osoby to OK!,ale come back na scene ... przysporzylby mu ogromna sławe i nowych fanów, ale wiekszosc z nas fanow poczula by sie oszukana...Mysle, ze tajemnice z pochowaniem ciala zdjeciammi obdukcji daja do myslenia, aczkoliwek nie wierze w to, jednak jakas iskierka nadzieji pozostaje....
Powrót do góry
Cry
Gość






PostWysłany: Wto 14:53, 18 Maj 2010 Temat postu:

Już pisałem w innych swoich postach co o tym myślę, ale dodam tylko to : jaki normalny rodzic zostawiłby swoje dzieci i robił fanów w balony?
Powrót do góry
DooDooSusie
Administrator



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze słonecznej Grecji

PostWysłany: Wto 15:01, 18 Maj 2010 Temat postu:

Ja bym się tam wcale oszukana nie czuła ani bym nie miała do niego żalu.
Wręcz przeciwnie ! Cieszyła bym się !!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[Odszedłem, R.I.P]*
Gość






PostWysłany: Wto 15:02, 18 Maj 2010 Temat postu:

Ale jak robił w Balona?
Ja uwazam, ze jak juz tak by mialo byc to tylko i wylacznie dla dzieci zeby spedzic
z bini czas.Michael był swietnym rodzicem i mysle, wrecz jestem pewien, zeby nie bral pod uwage dzieci.

Ja bym sie cieszyl, ale zawod by pozostawł.. dla mine byłaby to bardziej akcja dla mediów i potencjalnych nowych fanów.Cieszylbym sie, ze jest, a nie cieszył z tego co zrobił....


Ostatnio zmieniony przez [Odszedłem, R.I.P]* dnia Wto 15:06, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
agrafka




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 17:19, 25 Maj 2010 Temat postu:

Fakt , pojawiło sie wiele spekulacji że MJ zyje ,ja przyznam szczerze że nie wierze w to by żył ale gdyby okazało sie że jednak żyje to doznałabym chyba szoku! Ciężko przezywałam Jego śmierc, przed oczami stawało mi moje beztroskie dziecinstwo , żal że te chwile juz nie wrócą, żal ze taki niesamowity człowiek żył tak krutko przez długi czas cięzko to przeżywałam a co powiedziec o tych fanach któzy popełnili samobujstwo z tego powodu? Np. w ameryce? Cieszyłabym sie gdyby żył tylko nie rozumiałabym po co to wszystko...kiedys myslałam o tym bo w sumie śmierc nastąpiła tuż przed trasą koncertową. Może nie miał sily by podołac tylu koncertą dlatego ta śmierc która przyniosła ze sobą jeszcze dużą popoularnosc......ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc żeby żył zawsze gdy odchodzili bardzo sławni ludzie to pojawiały sie pogłoski o tym że jednak żyją. Wielcy artysci nie żyją długo Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
morphine
Oskarowicz



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:40, 25 Maj 2010 Temat postu:

Man in the Mirror napisał:
come back na scene ... przysporzylby mu ogromna sławe i nowych fanów, ale wiekszosc z nas fanow poczula by sie oszukana...

A ja nie czułabym się oszukana. Wręcz przeciwnie. Byłabym szczęśliwa, ze udało mu się choć na chwilę utrzeć nosa paparazzi i może choć chwilkę żyć, bez piętna oskarżeń czy wścibiania nosa w nie swoje sprawy. Nie mamy prawa, nawet jako fani czuć się oszukani. Jakim prawem rościmy sobie prawo do spowiadania się MJ z planów czy z zamiarów w jego życiu. Widocznie, miałby wielki powód do postąpienia tak a nie inaczej. Pewnie chodziłoby o bezpieczeństwo. Dlatego, uważam że nikt z nas nie ma prawa czuć się oszukanym (gdyby MJ żył). To jego życie i z niczego nie musi się nam tłumaczyć. Na pewno, gdyby żył...to by znaczyło, że miał ważny powód do upozorowania swojej śmierci i ja absolutnie nie miałabym mu tego za złe. Jego życie. Nam zostaje kochać go i akceptować, takim jakim był. Czy postąpił słusznie czy nie....Bóg osądzi - nie my!
Michael wróć!!!! Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[Odszedłem, R.I.P]*
Gość






PostWysłany: Wto 17:50, 25 Maj 2010 Temat postu:

morphine napisał:
Man in the Mirror napisał:
come back na scene ... przysporzylby mu ogromna sławe i nowych fanów, ale wiekszosc z nas fanow poczula by sie oszukana...

A ja nie czułabym się oszukana. Wręcz przeciwnie. Byłabym szczęśliwa, ze udało mu się choć na chwilę utrzeć nosa paparazzi i może choć chwilkę żyć, bez piętna oskarżeń czy wścibiania nosa w nie swoje sprawy. Nie mamy prawa, nawet jako fani czuć się oszukani. Jakim prawem rościmy sobie prawo do spowiadania się MJ z planów czy z zamiarów w jego życiu. Widocznie, miałby wielki powód do postąpienia tak a nie inaczej. Pewnie chodziłoby o bezpieczeństwo. Dlatego, uważam że nikt z nas nie ma prawa czuć się oszukanym (gdyby MJ żył). To jego życie i z niczego nie musi się nam tłumaczyć. Na pewno, gdyby żył...to by znaczyło, że miał ważny powód do upozorowania swojej śmierci i ja absolutnie nie miałabym mu tego za złe. Jego życie. Nam zostaje kochać go i akceptować, takim jakim był. Czy postąpił słusznie czy nie....Bóg osądzi - nie my!
Michael wróć!!!! Crying or Very sad



Ale ja o tym mówie jeżeli upozorował swoją śmierć, żeby odetchnąć spędzić czas z dziećmi, zeby nie być w błysku fleszy to ja rozumiem, ale jeśli zrobiłby to żeby zarobić pewien nie smak by pozostał....

Tak jak agrafka wspomniała, przeylem to bardzo mocno ale jak by powrócił aby tylko i wylacznie zrobic show ja bym docenial jego pomysłowośc ale takie show nie dla mnie wolabym by siedzail sam na wyspie z rodziną...

Cieszyłbym się, ze żyje bardzo to normalne ale nie smak by pozostał...

Nie czułbym się oszukany gdyby spędzał teraz czas z dziecmi...
Powrót do góry
morphine
Oskarowicz



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:39, 25 Maj 2010 Temat postu:

Rozumiem Twoje stanowisko Very Happy
Ja natomiast, nie czułabym niesmaku nawet gdyby jakimś cudem żył i byłby to jego "sposób" na zarobek. Może nie dało się inaczej. Też ogromnie przeżyłam jego smierć...ba, myślę że do dzisiaj, po 11 miesiącach, nadal nie pogodziłam się z tym faktem. Na pewno miałby jakiś ważny powód, by tak zrobić. Może i część fanów poczułaby się urażna, ale ja nie. To życie MJ i czymś musiał się kierować by tak postąpić. Na pewno rozważał za i przeciw. A skoro tak by zrobił, to by oznaczało że więcej było za i dobrze to przemyślał. Jego życie i jego wola.
Pewnie, że lepiej by było gdyby powodem było np. bezpieczeństwo czy chęć spędzenia czasu z dziećmi...fani bardziej by to zrozumieli. Natomiast ja, może i jestem głupia, ale wierzę że obojętnie jaki byłby tego powód, Michael w chwili podejmowania decyzji, wybrał najlepsze dla siebie i rodziny rozwiązanie. I to mi wystarcza, by w pełni popierać jego decyzję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[Odszedłem, R.I.P]*
Gość






PostWysłany: Wto 18:58, 25 Maj 2010 Temat postu:

Tak sobie mysle, że powrót przyniosłby mu oprócz pieniedzy i fanów kolejne problemy, a mianowiecie to przed czym uciekał.... popularnośc!

M.J byłby niekwestionowanym mistrzem i pionierem .... przyniosłoby to mu kolejne
ataki papparazizh , nastepnych Billie Jean ....

................. .
Powrót do góry
Cry
Gość






PostWysłany: Pią 11:46, 28 Maj 2010 Temat postu:

Sorrka, ale tylko człowiek bez serca nie brałby pod uwagę dzieci. Dziecko jest największym skarbem rodzica. Gdyby teraz wrócił 3/4 fanów odwróciłoby się od niego i straty poniosły by Very HappyVery Happy filmy This is it , inne biograficzne, książki, o nim , a nawet kubki , bo data śmierci była by nie właściwa Razz. Załóżmy, jeśli żyje to już się nie ujawni.
Powrót do góry
[Odszedłem, R.I.P]*
Gość






PostWysłany: Sob 9:09, 29 Maj 2010 Temat postu:

Wcale, ze nie..

Przeciez rodzina mogłaby byc wtajemniczona...
Stad dziwne zachowanie na pogrzebie.

Płyty by nie poniosły strat sprzedałby ich 2 razy wiecej niz po smierci.
Przybylo by mu setki nowych fanow.

Kolejny szął Jacksonomania, która potrwaął by dobrą dekade jak by nagrał płyte
Powrót do góry
[Odszedłem, R.I.P]*
Gość






PostWysłany: Wto 18:08, 24 Sie 2010 Temat postu:

Komentujemy to ---> http://www.michaelfan.fora.pl/fakty,15/proces-murraya-rozpoczety,200.html#10231


Cyrk na kólkach......

Słowa, któe oddają mój nastrój :

Najgorsze, że Michaela, jak jakiegoś złoczyńcę zakuli w kajdany, w piżamie Go ściągnęli pod groźbą wsadzenia do paki, jak się nie stawi natychmiast, a ten patafian Murray na wakacje pojechał
Powrót do góry
agrafka




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 18:56, 11 Paź 2010 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=EvsLfNsr0I8
Co sądzicie o tym ?
pewnie już widzieliście ten materiał ale jak myślicie kto nakręca takie filmy i po co?
Z góry pisze że ja w to nie wieże nic a nic , to nie Michael wysiada z tego samochodu , a wy co sądzicie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cry
Oskarowicz



Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Wto 13:55, 12 Paź 2010 Temat postu:

Zacytuje kilka komentarzy pod tym filmikiem.

Jezu zeczywiscie Michael zyje!!!! Razem z elwisem i hitlerem szykuja nowy kawalek, sa wlasnie na etapie krecenia klipu !!!!!!!!!

Jeśli Michael Żyję będę bardzo bardzo szczęśliwa z tego powodu.!!!!

Chciałabym żeby to była prawda....Codziennie szukam informacji na ten temat oglądam filmiki, zdjęcia...... Żyje nadzieją....

Kocham Cie Michael;**!!!!!


taaaa...........oni wszyscy żyją i się z nas śmieją.....



Czyli kilka osób wierzy, a reszta nie i ja razem z nimi. Tam nic nie widac prawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
billie jean
Oskarowicz



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:41, 12 Paź 2010 Temat postu:

No, ja też w to nie wierzę//.. Nie wiem kto to wymyśla

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum MICHAEL JACKSON Strona Główna -> Na luzie o Michaelu / Śmierć Michaela [*] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin