Queen

insomniaof

Queen

Love_Generation

Czy lubię?To zbyt "małe" słowo by określić mój zachwyt Queen'em Smile

.To są/byli po prostu geniusze,bo innego bardziej odpowiedniego słowa na nich chyba nie znajdę.Ogólnie do Królowej mam ogromny sentyment bo są moimi idolami od zawsze,a dokładniej od 12 lat.Ponadto Freddie był moją pierwszą miłością :lol2:

,ale o tym może innym razem Smile

.Zespół umarł śmiercią tragiczną,święta prawda.Możliwe że gdyby Freddie dowiedział się o chorobie teraz lub kilka lat temu nadal by żył? Codziennie zadaję sobie to pytanie Sad

.Jedno jest pewne,ich muzyka będzie trwała wiecznie.

[Odszedłem, R.I.P]* · Gość

o jej wiem jestem inny.....
Nie słucham Queen to nie moja bajka...
Jedna piosenka, która mnie oczarowuje to Show Must Go On czy ajk to tam.. Very Happy

BohemianRapdsody zupełnie nie kapuje serio, tosamo z innymi , przyznam się słuchałem szanuje ich ale brytyjska królowa mnie nie fascynuje dziekuje:D

adula.8

Nie za bardzo wiem jak zagłosować w tej ankiecie

Fanką ich nie jestem, znam zaledwie kilka piosenek, ale lubię ich Smile

A Show Must Go On.. mistrzostwo! Mam ciarki za każdym razem kiedy tego słucham.

Cry

Uważam tak samo jak Adrian Smile

Zosia-MJ

Bardzo lubię ten zespół, a moja ulubiona piosenka to Friends Will Be Friends. Kocham ją i kocham Freddiego !

agrafka

Też nie jestem zbytnią fanką Queenu ale czuje jakiś taki niezwykły "szacun" do tego zespołu, jest zdecydowanie wart posłuchania i ma swojich naśladowców co sie ceni , fajny głos ma Freddi , znam zaledwie pare utworów i wszystkie są pozytywne ale jakoś nie porywają mnie tak bym chciała zaznajomic sie ze wszystkimi
Mimo wszystko zespół bardzo dobry i wart posłuchania Wink

insomniaof

zawsze miałam pewien problem z Queenem - z jednej strony nie za bardzo kojarzyłam o co chodzi w ich muzyce, a z drugiej przytłaczała mnie legenda nie tyle samego zespołu, co Freddiego.
na szczęście mój konflikt wewnętrzny rozwiązał się, gdy zaczęłam słuchać innej muzyki. co innego podchodzić do Queen z perspektywy dzisiejszej muzyki, a co innego z perspektywy lat 80. i 90. otworzyły mi się oczy na ich geniusz. wszystko za sprawą piosenki "Don't stop me now" - mogłaby być spokojnie hitem radiowym, a wcale nie była podobna do lukrowanych propozycji, jakie serwowały w dużej części stacje radiowe w tamtych czasach.

Freddie to było widowisko, a nie osoba. otaczał się taką mgłą doskonałości i indywidualizmu podszytego talentem nie do ogarnięcia. inaczej nie potrafię go określić. potrafił cudownie połączyć nawiązania operowe do muzyki popularnej - co więcej z sukcesem.

szkoda mi tego zespołu, bo mógłby zajść jeszcze wyżej. niestety powszechne wtedy AIDS zebrało swoje żniwo także wśród tych najbardziej rozpoznawalnych i uwielbianych. dla mnie osobiście to wielka strata nawet po tylu latach.

odchodząc od tematu...
nie będę wyliczać ulubionych piosnek, bo nie o to chodzi - żeby zaszpanować wiedzą "znam tyle piosenek, a ty tylko kilka - ja naprawdę się znam na muzyce i jestem fanem". nie tędy droga. dzisiaj lubię to, jutro co innego, a takim pisaniem szufladkuję się. naprawdę nie lubię, jeśli ktoś podchodzi do mnie i pyta czy znam taką a taką piosenkę zespołu, który dobrze wiem - ja i on - że kocham. ludzie starają się wszędzie wcisnąć swoje trzy grosze, czasem wątpliwej, bo wyczytanej z wikipedii lub biografii, inteligencji. to, że jestem przywiązana do jakiegoś artysty nie zobowiązuje mnie jeszcze do wkucia na pamięć tysiąca utworów, które nagrał, a milion tych których nie dokończył, kalendarium z dokładnością do minut, najnowsze informacje na ten temat oraz biografię całego składu + techników + menagerów + Bóg wie co jeszcze. tym bardziej nie uwiązuje mnie to na łańcuchu i wkłada do szuflady "zdecydowane na...", gusta, tak jak i ludzie, się zmieniają. czasem przez całe życie słuchają jednego artysty i są szczęśliwi, niektórzy zmieniają co pół roku, szukając swojej niszy. kończę przydługi i nudnawy wywód - dziękuję za uwagę.

billie jean

Tak ich muzyka będzie trwała wiecznie !!
Kocham , uwielbiam, ubóstwiam Queen tak samo jak Michaela !!
Jak miałam 3 latka to siedziałam na małym różowym krzesełku przed tv i oglądałam na kasecie video teledyski , pamiętam ,że było to Breakhtru i Friends will be friends..inne też ale te szczególnie. Jako małe dziecko nie lubiłam Bohemian Rhapsody i Innuendo ale z czasem dojrzewania zaczęłam rozumieć te piosenki i uważam je za genialne dzieła.
Szczerze mówiąc jedyna piosenką która mnie denerwuje jest We Will Rock You , oprocz solówki gitarowej nie ma w niej nic fajnego;) Może dlatego,że jest taka przesłuchana..?
Queen zostanie moim ukochanym zespołem na zawsze gdyż i tak praktycznie jest przy mnie prawie całe życie więc nie wiem co by się musiało stać żebym przestała ich słuchać Smile

Co do głosu Freddiego to jest to chyba najlepszy głos na świecie oprócz Michaela bo nie ma sensu porównywać tych 2 głosów. Spory na ten temat są nie potrzebne, bo wiem ,że takowe mają miejsce..
Co do jego głosu to współczesna gwiazda szanowny piosenkarz "Mika" Very Happy

przypomina mi go w pewnym stopniu i uświadomiłam sobie ,że chcę jechać na jego koncert bo nie wybaczyła bym sobie gdyby znów było " za późno" jak z Freddiem czy Michaelem:(
To chyba tyle , jednym słowem dla mnie są genialni ! Smile

...The Show Must Go On...
----------------------
haha

h Love Generation Freddie też był moją pierwszą miłością Very Happy

Widzę mamy taki sam gust. Ja codziennie się zastanawiam co by było przez te lata jak by Freddie żył. Taak pytanie bez odpowiedzi;/